Mszą św. koncelebrowali: ks. dr Mariusz Świder – rektor Wyższego Seminarium Duchownego naszej diecezji oraz ks. Maciej Majek – ojciec duchowny alumnów; który poprowadził rekolekcje bezpośrednio przygotowujące do święceń prezbiteratu. Diakoni odbyli je w minionym tygodniu w Sanktuarium Królowej Podlasia w Kodniu.
W sobotę do katedry siedleckiej przybyli także najbliżsi neoprezbiterów, księża z rodzinnych parafii oraz znajomi i przyjaciel.
Biskup siedlecki, w nawiązaniu do czytania z Liturgii Słowa, wskazał, że diakoni wypowiedzieli swoją gotowość do przyjęcia święceń – tak jak prorok Izajasz – poprzez wypowiedzenie słowa „Jestem”. Kandydaci stają wobec Pana Boga, który mimo ludzkiej słabości, nie odrzuca, a uzdalnia do wypełniani swej misji. - On sam, was i wasze serca oczyścił, otworzył je na swe działanie i łaskę. Dlatego dzisiaj byliście zdolni, tak jak Izajasz pozytywnie odpowiedzieć na Jego pytanie: Kogo mam posłać? Kto by nam poszedł? Oto ja, poślij mnie! Dziękujemy dzisiaj Panu Bogu za to wielkie dzieło, które w was dokonał. Dziękujemy wam, za wasze zaufanie do Boga, który was potrzebuje- wskazał bp Gurda.
Pan Jezus, który powołuje do pełnienia misji kapłańskiej, czyni człowieka – jeśli tylko na to pozwoli – zdolnym do pełnienia Bożego posłannictwa. - Drodzy Diakoni, do uczestnictwa w Jego kapłaństwie, w Jego misji zbawienia człowieka zostaliście i wy wezwani- zwracał się do diakonów bp Kazimierz Gurda.
Kapłańskie życie w obecności Boga jest pełnieniem posługi wobec innych, tych do których prezbiter zostaje posłany. To dzięki kapłańskiej posłudze, człowiek i świat wokół będą otwarte na Pana Boga. Jednocześnie kapłan jest tym, który musi czuwać wobec narastających sił zła. - Kapłan nie może być obojętny wobec zła. Ma z pomocą Bożej łaski bronić przed złem, grzechem siebie i tych do których zostaje posłany. Ma boleć razem z tymi, którzy przez grzech zostali dotknięci i zrobić wszystko, aby z tego stanu zostali uwolnieni, aby każdy mógł powrócić do jedności z Bogiem; bo to jest właściwa przestrzeń życia człowieka. W jedności z Bogiem, człowiek może rozwijać swe człowieczeństwo. Może stawać się człowiekiem, może realizować swe najwznioślejsze plany - akcentował hierarcha.
Stanie przed Bogiem to także bycie nieugiętym wobec prądów myślowych epoki, które podważają fundamenty wiary. Tutaj nie ma miejsca na kompromisy ze światem. Ksiądz dzisiaj ma stać przez Bogiem i dawać świadectwo o pięknie życia człowieka w Jezusie Chrystusie. Nie możemy – jako kapłani – odejść od prawdy o człowieku zawartej w Chrystusie, która jest głoszona przez Kościół. Nauka Kościoła jest oparta na wierności Chrystusowi i Jego Ewangelii.
- Stanie przed Panem oznacza więc troskę o tych, do których ksiądz jest posłany. Dla nich ma być dobrym pasterzem, prowadzić ich po drogach wiary. Ma być za nich odpowiedzialny. Ma być odpowiedzialny za to, co jest najważniejsze dla wierzących, a więc za ich zbawienie. […] Niech wasza posługa kapłańska będzie staniem przed Bogiem; niech będzie wyrazem waszej gotowości do posługi swym braciom i siostrom, którzy podążają drogą wiary do zbawienia. Bądźcie jak Dobry Pasterz – Jezus Chrystus, który oddał życie za swe owce - mówił bp Kazimierz Gurda.
Na zakończenie święceń, słowa podziękowań do zebranych skierował przedstawiciel nowo wyświęconych kapłanów – ks. Jan Kociubiński. - Jako słudzy i dłużnicy Boga oraz Kościoła Chrystusowego – świadomi, że tego długu nigdy nie spłacimy – na początku oddajemy Jemu chwałę i dziękczynienie, za złożenie w nas słabych – nadziei i daru powołania. Niech radość, wdzięczność i odpowiedzialność towarzyszą nam nie tylko dziś, ale przez całe kapłańskie życie - mówił neoprezbiter.
pobrane z podlasie24